Andrzej Stockinger należał pół wieku temu do grona najpopularniejszych polskich aktorów. Przeszedł do historii rodzimego kina i telewizji jako wybitny mistrz drugiego planu, a „nieśmiertelność” zapewnił mu epizod w kultowym „Misiu” Stanisława Barei. Wygłoszone przez jego bohatera – palacza w kotłowni – zdanie, że „jak jest zima, to musi być zimno”, weszło do języka potocznego. Niewielu fanów zmarłego 30 lat temu artysty wie, że całe życie próbował zapomnieć o tym, co spotkało go, gdy był nastolatkiem..
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://www.pomponik.pl/plotki/news-andrzej-stockinger-cale-zycie-byl-polamany-psychicznie-tomas,nId,6595421
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu